Rozdział 162
Audrey
Edwin włączył światło, odsłaniając to, co przez cały czas było ukryte w szafie: raj do szycia.
Cóż, to nie była po prostu szafa – to była cała pracownia krawiecka. Bele materiału zdobiły ściany w tęczy kolorów i faktur, w centrum dominował duży stół do krojenia, a w kącie stał manekin z przypiętym do niego niedokończonym garniturem.