Rozdział 89 Piękno byłej żony
„A czego nie?” Gerard zapytał ją cicho z lekkim uśmieszkiem na swojej przystojnej twarzy.
„Gerard, ostrzegam cię. Nie odchodź za daleko!” Michelle cofnęła się, aż nie mogła się ruszyć. Z zimnym filarem za plecami i krokami Gerarda coraz bliżej, była całkowicie uwięziona. Wyczuwając, co się wydarzy, oczy Michelle rozbłysły gniewem, ale wszystko, co mogła zrobić, to odwrócić wzrok.
Gerard uważał jej zachowanie za ujmujące i zrobił krok naprzód, by zmniejszyć odległość między nimi. Drażnienie jej było zabawne, więc zapytał: „Czemu tak się mnie boisz?” Po rozwodzie Gerard nie spodziewał się, że jego piękna była żona będzie miała zdolność wzbudzania jego zainteresowania w ten sposób. Zawsze miał ochotę ją drażnić, gdy się spotykali.