Rozdział 87 Debiut Gerarda
„O, to ty, Jolie. Miło cię tu poznać!” George natychmiast rozpoznał Jolie jako jedną z dwóch dziewczyn, które poznał w butiku. Nie miał innego wyjścia, jak być uprzejmym i ją powitać, ponieważ była starszą siostrą Michelle.
Jolie oceniła mężczyznę przed sobą swoimi bystrymi oczami. Zdecydowanie był to kąsek, którego nie ośmieliłaby się przepuścić. Gdy już coś sobie postanowiła, próbowała wszelkich środków, aby postawić na swoim, zwłaszcza z tak pożądanym mężczyzną jak George. Inne kobiety prawdopodobnie widziałyby tylko jego atrakcyjną sylwetkę, ale Jolie bardziej skupiała się na znacznym bogactwie George'a.
„Dawno się nie widzieliśmy, George. Jak się ostatnio miewasz?” Jolie przywitała się zalotnie. Kontynuowała z nim rozmowę, jakby znali się od jakiegoś czasu. Czuła, że dziewczyny wokół niego rzucają w jej kierunku sztyletami, ale ignorowała je wszystkie. „Jeśli te dziewczyny myślały, że mogą ze mną konkurować, to chyba śnią. Nigdy nie osiągną mojego kalibru!” pomyślała sarkastyczna część jej umysłu.