Rozdział 412 Słodkie życie
„Babciu, Gerardzie”. Michelle przywitała ich z uśmiechem na twarzy. Rozejrzała się i zobaczyła Asukę siedzącą obok Gerarda. Następnie podeszła do Edith i położyła tacę w jej rękach na stole. Powiedziała: „Zrobiłam zupę z kompotu gruszkowego. Może dobrze pomóc w leczeniu bólu gardła i suchego kaszlu. I specjalnie dodałam do niej trochę lodu, żeby ją schłodzić. Dzisiaj jest bardzo gorąco”.
„Chelle, jesteś taka troskliwa” – powiedziała Edith z uznaniem, przyjmując miskę od Michelle. Skosztowała jej i kiwnęła głową z zadowoleniem. „To po prostu pyszne. Ostatnio męczy mnie kaszel. To naprawdę pomaga”.
„Gerard, spróbuj trochę” – powiedziała Michelle i podała mu kolejną miskę. Zauważyła, że na stole stały dwie miski zupy z czerwonej fasoli i uznała, że Asuka musiała ją przynieść. Jednak nic nie powiedziała. Spojrzała tylko na Gerarda ze słodkim uśmiechem.