Rozdział 295 Spraw, aby Twoja firma zniknęła
„Złamałaś sobie paznokcie?” Makai również spojrzał na dłoń Michelle. Rzeczywiście, paznokieć jej palca wskazującego był lekko złamany. Odwrócił się, spojrzał na Sally i powiedział chłodno: „Zraniłaś członka mojej rodziny. Sprawię, że cały twój klan za to zapłaci”.
„Jakie to nierozsądne! Nie wiesz, że to ona mnie pierwsza uderzyła? Jak śmiesz mi teraz grozić!” krzyknęła Sally. Nie przeszkadzał jej Braylen, który wciąż ją ciągnął. Właściwie, teraz trochę się bała, ponieważ mężczyźni stojący przed nią wyglądali na silnych i wybitnych. Jednak dorastanie jako uparte dziecko sprawiło, że nie chciała się poddać, więc nadal zachowywała się odważnie.
„A co z tego, że cię uderzyła?” zapytał chłodno Gerard.