Rozdział 210 Obawy Moore'a
„Chelle, wygląda na to, że ten facet, George, jest w tobie zakochany” – powiedziała Claire z uśmiechem, patrząc na George’a w lusterku wstecznym. Nadal stał tam, żeby ich odprowadzić.
Michelle bezradnie spojrzała na Claire i powiedziała: „Ciociu, proszę, nie rób sobie z nas żartów. To po prostu ktoś, z kim kiedyś pracowałam. Nie rozmawialiśmy od jakiegoś czasu i nie widziałam go odkąd zrezygnował. Dzisiaj to było tylko przypadkowe spotkanie”.
„Czy to nie przeznaczenie spotkać kogoś przypadkiem? Chelle, myślę, że ten młody człowiek jest tobą bardzo zainteresowany. Czy myślałaś o tym, żeby się z nim umówić?” W głębi duszy Claire naprawdę miała nadzieję, że Michelle poślubi dobrego mężczyznę i będzie wieść szczęśliwe życie. Dopiero wtedy poczuje się swobodnie.