Rozdział 98
Punkt widzenia Faith.
„Synu, jak tam nasze imperium?” – pyta ciocia Elena, gdy jesteśmy w trakcie kolacji. Kairo delikatnie przeżuwał posiłek, zanim elegancko powąchał wino i je skosztował.
Oczy Kairo są pełne tajemnicy, ponieważ nie rozumiem, co może myśleć. Jak zwykle, to ja nalegam, aby ciocia Elena zjadła z nim kolację, tylko po to, aby się zgodził. Suka nie zastanawia się dwa razy, ale musi to zatwierdzić, ponieważ tak bardzo mnie pragnie dla swojego syna.