Rozdział 95
Punkt widzenia Laury.
„Nie robię tego, Cassandra. Nadal mam sumienie”. Mruczę, co powoduje, że wybucha histerycznym śmiechem, jakby spodziewała się, że zareaguję w ten sposób.
Tak, jestem całkowicie wściekły na Faith i czasami chciałbym móc z nią walczyć, ale wiem, że to nie jest tego warte. Walka z nią doprowadzi tylko do długiej bitwy z nią. Dla mnie lepiej jest przestać, żeby wiedziała, że marnuje na mnie swój czas.