Rozdział 59
Punkt widzenia Laury.
Mój umysł zaczyna wirować, gdy słyszę pytanie Kairo o mnie. Moje usta są zaciśnięte w cienką linię, próbując ukryć to, co czuję. Jest wiele rzeczy, o których rozmawialiśmy na spotkaniu, a on nie zawraca sobie głowy pytaniem o plany pani Smith.
„Nie widzę powodu, dla którego miałbym odpowiadać na twoje pytanie, panie Jackson” – odpowiadam, próbując oszczędzić sobie wstydu. Oczywiście, pani Smith jest naprawdę świadoma moich uczuć do Kairo, ponieważ moja matka wciąż mnie namawia, żebym poślubił Jamesa, ale ja go nie chcę.