Rozdział 24
Punkt widzenia Laury.
„Primo, wiesz, że mama zawsze mówi mi, żebym była wobec niej szczera. Nasi rodzice nie są idealni i są ludźmi takimi jak my, więc myślę, że lepiej będzie, jeśli porozmawiasz ze swoim ojcem, żeby wiedział, co naprawdę czujesz”. Monica sugeruje. Staje prosto na łóżku i skacze, żeby mnie obudzić, co sprawia, że Primo robi to, co robi ze mną.
Słysząc ich chichoty, mam szeroki uśmiech na rozpoczęcie dnia. Wydymam usta i ściągam je, żebym mogła zacząć je łaskotać. Ich śmiech daje efekt spokoju w mojej duszy.