Rozdział 318
„Mogę sprawić, że nigdy więcej nie będziesz mógł mówić” – wrzasnęłam, mocno dociskając nóż do jego żonglera. Poczułam, jak krew spływa mu po szyi i na moje przedramię. Przez chwilę milczał, próbując zorientować się, czy mówię poważnie, czy nie.
Poczułem, jak jego ciało się rozluźnia, a broń, którą trzymał, upadła na ziemię.
Poddawał się.