Rozdział 187
Przygryzłam wnętrze policzka, a potem skinęłam głową. Chyba odpowiedziało to na moje pytanie; to był tylko seks, a on miał tylko to jedno na myśli, kiedy proponował ten mały układ. Wiedziałam, że to nic więcej, ale i tak bolał mnie żołądek. Część mnie wciąż miała nadzieję, że może on czuje do mnie coś więcej i że to nie był tylko seks. Ale tylko oszukiwałam samą siebie.
„No i masz, Piękna” – powiedział Chester, wyrywając mnie z zamyślenia i przesuwając w moją stronę talerz z jedzeniem.
„Kawa” – rozkazał Gavin, a jego nozdrza rozszerzyły się.