Rozdział 49
Otworzyła je z entuzjazmem i gdy zobaczyła w środku różowe klejnoty, głośno westchnęła, jej oczy rozbłysły z ekscytacji, a na jej błyszczących ustach pojawił się szeroki uśmiech.
„Och, tato!” – wysapała, obejmując mnie ramionami i mocno przytulając. „Uwielbiam to! Bardzo dziękuję”.
Odsunęła się ode mnie i pobiegła do Judy, żeby pokazać jej, co dla niej kupiłem.