Rozdział 32
Policzki Waltera zrobiły się czerwone i spojrzał na ziemię. Aby oszczędzić mu dalszego zażenowania, podszedłem bliżej i położyłem mu rękę na ramieniu, przyciągając jego uwagę z powrotem do mnie.
„Bardzo miło z twojej strony, Walterze. Ale to w porządku. Dam sobie radę. Dziękuję ci jednak” – powiedziałem mu.
Uśmiechnął się i skinął głową.