Rozdział 171
Punkt widzenia Judy
Nie byłem pewien, czego się spodziewać, gdy przybyłem do rezydencji, ale była przepiękna i prawie tak duża jak willa Gavina. Moja szczęka prawie opadła, gdy jechaliśmy w kierunku gigantycznych schodów prowadzących do drzwi wejściowych.
„To miejsce jest w pełni obsadzone” – wyjaśnił Taylor. „Tylko, że nie ma kamerdynera, ale nie sądzę, że będziesz go potrzebować. Gavin przydzielił Leroya również do tej rezydencji, więc będzie tu, aby cię podwieźć tam i z powrotem, kiedy tylko będziesz tego potrzebować. Przydzielono mu własny pokój z personelem, więc będzie tu 24/7. Oczywiście, ja też będę wchodzić i wychodzić, tak samo jak Gavin”.