Rozdział 153
Punkt widzenia Judy
To był najstraszniejszy moment w moim życiu. Kiedy Matt wziął kęs kanapki i nagle upadł na ziemię, nie miałam pojęcia, co robić. Nigdy wcześniej nie byłam w takiej sytuacji. Cała jego twarz zrobiła się czerwona i napompowała się jak balon, gdy złapał się za gardło; było jasne, że nie mógł oddychać.
Jedyne, co wiedziałam w tym momencie, to to, że potrzebował Epi-Pen, ale Irene była całkowicie zamrożona i nie słyszała ani słowa, które mówiłam. Zanim zorientowałam się, co się dzieje, Gavin wpadł do pokoju. Nie zauważyłam nawet, że jest pokojówka, dopóki nie weszła za nim; poczułam ulgę, ponieważ poszła po niego bez wahania, a on najwyraźniej miał Epi-Pen ukryty w biurku w salonie.