Rozdział 197
„Chcesz porozmawiać o przyjaźni?” Zapytała, podchodząc bliżej. „To ty nie zachowywałeś się jak przyjaciel. Okłamałeś mnie od początku, a teraz jesteś zły, bo to ja mam przewagę? Jesteś żałosny, a mój ojciec zasługuje na coś lepszego niż bycie granym przez ciebie!”
Krew mi zmroziła krew w żyłach.
„O czym ty mówisz?” – zapytałem ją. „Nigdy cię nie okłamałem…”