Rozdział 175
Punkt widzenia Judy
Później wieczorem zjedliśmy kolację w jadalni. Powiedziałem personelowi kuchni i Harper, że w dni, kiedy Gavina nie będzie, będę jadł w kuchni. Wyglądało na to, że zrozumieli; jak dotąd wszyscy byli bardzo mili.
Jedzenie też było pyszne. Spojrzałem na Gavina, który kroił stek i kiedy poczuł, że na niego patrzę, spojrzał w moim kierunku.