Rozdział 78 78
„Do diabła, prawie zapomniałem. Jasne. Liam ma wszystko pod kontrolą w większości. Ranaild i Elise pojawili się w jaskini dziś rano. Ranaild jest najwyraźniej swoim własnym strażnikiem, a Elise spędziła poranek opowiadając Liamowi, co się z nią stało i próbując przekonać go, by stanął w obronie Ranailda, kiedy wrócisz. Najwyraźniej, kiedy Elise była przetrzymywana, przetrzymywano również znaczną liczbę innych osób. Podejrzewam, że istnieje przerażająca korespondencja między facetami, których zamknęłaś w lochu, zanim wyszliśmy, a kobietami, które Elise zgłosiła jako przetrzymywane”.
Cullen skinął głową poważnie. „Może porozmawiam z Jenną. Kto wie. Może uda nam się dojść do polubownego rozwiązania i sprawić, by Jenna pozwoliła im wszystkim odejść. Wygląda na to, że Tairneach pozwolili jej wkroczyć jako alp ha bez większych skarg. Śmierć Gregora usuwa jej głównego przeciwnika z drogi. Może będzie skłonna się wycofać i po prostu cieszyć się, że może pójść w ślady Brennusa. Jeśli chodzi o Ranailda”, warknął Cullen. „Lepiej spędzę trochę czasu z Aislinn, zanim się z nim rozprawię. Ma szczęście, że wszystko się ułożyło. Gdyby została trwale ranna lub mnie zostawiła, nie wiem, czy byłbym w stanie racjonalnie obejść bardzo bolesną śmierć dla niego. Tak jak jest…” Cullen musiał przerwać to, co mówił. Jego wilk krążył w jego umyśle jak zwierzę w klatce i chciał wrócić do legowiska.
Keith skinął głową. „Kto teraz wraca do Madadh-Allaidh Saobhaidh?”