Rozdział 28 28
Cullen i Aislinn znów zasnęli. Kiedy rozległo się nieśmiałe pukanie do drzwi, Cullen jęknął. Spojrzał na zegar na stoliku obok łóżka i zobaczył, że jest prawie 21:00. Myślał o tym przez chwilę. Tak, myślę, że mogło być tak późno. Ceremonia, jazda do miasta, powrót tutaj, spędzenie poranka na spaniu, a potem popołudnie z Aislinn. Pukanie rozległo się ponownie, nieco bardziej natarczywie. Cullen przytulił Aislinn do siebie, wciskając twarz w jej włosy i wziął głęboki oddech. Kiedy rozległo się trzecie pukanie, nieszczęśliwie wypełzł z łóżka. Aislinn uśmiechnęła się do niego, zanim naciągnęła koce z powrotem na siebie i znów wtuliła się w łóżko.
Cullen skierował się do drzwi i je otworzył, wiedząc, że tylko garstka osób miała klucz, który pozwolił im dostać się do penthouse'u. Keith był po drugiej stronie drzwi. Uniósł brwi na widok Cullena, gdy zobaczył mężczyznę stojącego tam zupełnie nagiego i kobietę w łóżku za drzwiami. Keith pokręcił głową. „Proszę, powiedz mi, że jest przytomna” – zaśmiał się.
Cullen wypchnął Keitha z drzwi i z powrotem do głównego pokoju dziennego, zamykając drzwi, gdy odchodzili. „Tak, jest przytomna” – warknął Cullen, ale nie mógł powstrzymać uśmiechu, który zaprzeczał tonowi jego głosu.