Rozdział 67
Byłem pod wrażeniem jej przezorności i powiedziałem jej to. Wydawała się szczęśliwa, że ją komplementowano.
„To dla mnie zaszczyt służyć mojej watasze najlepiej, jak potrafię” – powiedziała, wychodząc z pokoju.
Chętnie usiadłbym i popatrzył na Joela, ale Nate stał z oczekiwaniem w drzwiach, gdy uzdrowiciel wyszedł. Kiedy Joel został policzony, nagle przejąłem kontrolę.