Rozdział 66
„Joel” – zawołałem – „oni polują na nasze samice. Musisz ich powstrzymać”.
„Wracaj do legowiska, jesteś w tyle. Wiem, że polują na samice” – odpowiedział, brzmiąc na wściekłego.
Do diabła z nim, pomyślałem, wpadając na wolniejszego wilka przede mną. Upuścił samicę i próbował obrócić się, żeby stanąć ze mną twarzą w twarz. Rozerwałem mu gardło, zanim zdążył zmienić kierunek.