Rozdział 19
Gdy się zgodziłam, sięgnął w dół i puścił wodę z odpływu w wannie. Odwracając się do mnie, jego oczy wciąż płonęły, podniósł mnie i wszedł ze mną pod prysznic. Nawet nie zdejmując ubrania, odkręcił wodę.
„Zmokniesz!” – skarciłam go, próbując go wypchnąć. Byłam zupełnie nieskuteczna w jego poruszaniu. Wziął myjkę i zaczął mnie ostro szorować.
„Nate” – ryknął ostro, myjąc mnie. „Tutaj, natychmiast”.