Rozdział 249
Kiwam głową, a on przyciąga mnie do siebie, żeby mnie przytulić. Zostawił mnie bez słowa więcej razy, niż jestem w stanie zliczyć dzisiaj. Daje mi lekkiego całusa w czubek głowy i się uśmiecham, jest taki jak mój starszy brat i to uwielbiam.
Król i Królowa docierają do nas i ustawiamy się w kolejce przed drzwiami sali balowej. Wizażyści i fryzjerzy sprawdzają nas wszystkich, aby upewnić się, że jesteśmy gotowi do zdjęć. Słyszę, jak ktoś ogłasza nasze przybycie, a następnie drzwi się otwierają i wchodzimy.
Sala balowa zmieniła się od lunchu. Okrągły stół został przeniesiony na obwód pomieszczenia, aby zapewnić dużą przestrzeń na środku do tańca i spotkań. Ogromny żyrandol na środku sufitu jest słabo oświetlony, dając miękkie, ciepłe światło. Kryształowe kinkiety wzdłuż ściany mają taką samą jasność. To wystarczy, aby widzieć i być widzianym, ale nie tak jasno, jak w ciągu dnia.