Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Nikt mnie nie uratuje.
  2. Rozdział 2 18+ Urodzona dziwka.
  3. Rozdział 3 Zabierz mnie stąd, kochanie.
  4. Rozdział 4 18+ Możesz należeć tylko do nas.
  5. Rozdział 5 18+ NASZ KOLEŻKĘ!
  6. Rozdział 6 Pierwsze przesunięcie
  7. Rozdział 7 Zmiana
  8. Rozdział 8 Martwy?
  9. Rozdział 9 Omega z beznadziejną przyszłością
  10. Rozdział 10 Nowy pokój
  11. Rozdział 11 Tęsknota za nią
  12. Rozdział 12 Co do cholery się właśnie wydarzyło?
  13. Rozdział 13 Puść mnie
  14. Rozdział 14 Pomóż mi
  15. Rozdział 15 Znowu Tiffany?
  16. Rozdział 16 Zabrali ją
  17. Rozdział 17 Fałszywe obawy
  18. Rozdział 18 Nowa zabawka
  19. Rozdział 19 Akceptuj je
  20. Rozdział 20 Wystarczająco dojrzały
  21. Rozdział 21 Nieznajomy
  22. Rozdział 22 Nasz
  23. Rozdział 23 Pieprzony zdrajca
  24. Rozdział 24 Rozpustnica
  25. Rozdział 25 Konkurs
  26. Rozdział 26 Potrzebuję pomocy
  27. Rozdział 27 W końcu dzień
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31 Wyjdź teraz
  32. Rozdział 32 Spotkanie z Connerem
  33. Rozdział 33 On jest gejem??
  34. Rozdział 34 Aby uratować Liyę
  35. Rozdział 35 Coś jest nie tak
  36. Rozdział 36 Muszę zacząć trenować
  37. Rozdział 37 Zabij go
  38. Rozdział 38 Nowy pakiet
  39. Rozdział 39 Umowa
  40. Rozdział 40 Oficjalnie członek
  41. Rozdział 41 Znajdź ich!
  42. Rozdział 42 Ten drań
  43. Rozdział 43 Zabij Alfę
  44. Rozdział 44 W niebezpieczeństwie
  45. Rozdział 45 Odrzucam cię
  46. Rozdział 46 Wyeliminuj wilkołaki
  47. Rozdział 47 Znajdź zdrajcę
  48. Rozdział 48 Zdrajca jest tutaj
  49. Rozdział 49 Za późno
  50. Rozdział 50 Powrót do więzienia

Rozdział 2 18+ Urodzona dziwka.

Punkt widzenia Liyi

Gunter z kolei cieszył się moimi zmaganiami i wysunął swojego grubego kutasa. Szybko zamknęłam oczy, pocierając uda, próbując zwalczyć podniecenie, jakie podarował mi widok jego wielkiego, grubego kutasa.

Ryder usiadł obok mnie i zauważył, jak bardzo rozprasza mnie penis Guntera. Wykorzystał okazję, by przyssać się do mojego lewego wzgórka.

Złapałam oddech, niemal jęknęłam, czując, jak elektryzujące były jego ciepłe usta.

Nie miałam pojęcia, kiedy straciłam czujność, dopóki nie poczułam, jak moje nogi zarzucają się na szyję Guntera, a jego ciepłe pocałunki wędrują w dół do mojego wilgotnego wnętrza.

„Ach!!” jęknęłam, nie mogąc pojąć, skąd właściwie pochodzi ten elektryzujący impuls przyjemności.

Gunter przesunął językiem po moim łechtaczce, zanim powiedział: „Ryder, rozumiesz, co mówię? Ona jest urodzoną dziwką”.

Do cholery! Znów robiłam się mokra! Naprawdę nie wiem, jak mogę się przyzwyczaić do ich dotyku! Nawet sama siebie kwestionuję!

Następnie zaprosił Huntera, który stał w drzwiach: „Stary, na pewno nie chcesz spróbować?”

W pokoju zapadła cisza na dwie sekundy, a Hunter najwyraźniej odmówił.

To jeszcze bardziej podnieciło Rydera, „Najpierw będę się tym cieszyć”.

Jego język drażnił moje pąki, ssąc, masując i liżąc każdą pierś, jednocześnie masując drugą. Jego zręczny język i niegodziwy pokaz Rydera na moim rdzeniu sprawiły, że zamieniłam się w jęczącą kupę.

Zamknęłam oczy, nie mogąc już na nie patrzeć, zawstydzona tym, jak moje ciało im ulegało. Zawsze tak było.

Moje ciało drgnęło, a nogi się trzęsły, a tętno wzrosło, gdy wygiąłem plecy. Czułem, że zbliża się mój orgazm, a krzyk miał rozerwać moje usta, aż Gunter i Ryder nagle się zatrzymali, podnieśli głowy, by rzucić okiem na moją pozbawioną twarzyczkę i stopniowo się ode mnie odsunęli.

Moje ciało płonęło. Bawili się mną, aż poczułam orgazm, ale nigdy go do mnie nie przynieśli.

Złapałam oddech, gdy poczułam, jak sperma Guntera tryska mi na twarz, ale on w ogóle się tym nie przejął.

„Ta sperma rozpryskana na tobie naprawdę pokazuje, jaką jesteś dziwką”. Gunter zauważył, patrząc na mnie przyćmionym wzrokiem.

„Jak to jest być naszym wiadrem na spermę? Dziewica czy nie, nie ma różnicy między tobą a profesjonalną dziwką. Może następnym razem, kiedy mój brat i ja pozbędziemy się twojego tak zwanego dziewictwa... byłoby tak zabawnie patrzeć, jak krzyczysz, niezdolna do niczego innego, jak tylko cieszyć się, że twoja niewinność została ci odebrana”. Ryder obdarzył mnie obiecującym uśmiechem.

„Stój! Nie chcę ruchać DZIWKI!” Gunter prychnął, dając wyraz swojemu obrzydzeniu.

Hunter, który stał w drzwiach, wyprostował się i rozkazał im: „Dobrze, wyjdźcie”.

Gunter złapał mnie za nogi i zsunął w dół łóżka. Złapałam oddech nagłością jego działań i skrzywiłam się, gdy poczułam, jak jego mocny uścisk na mojej brodzie zmusza moje oczy do spotkania się z jego. „Powiedz o tym komukolwiek, a będziesz tego KURWA żałować”.

Potem odeszli, a ja leżałam w ogłuszającej ciszy, niczym zużyta prezerwatywa wyrzucona do śmieci, a po moich policzkach płynęły łzy.

***

Następnego ranka.

Pah-

Obudziłam się nagle, czując lodowatą wodę, która dotykała mojego ciała, zwilżając moje łóżko.

„Ach!” Nagle obudziłam się ze snu, podnosząc wzrok i widząc, że Ryder wpatruje się we mnie, a jego szare oczy nie zdradzają żadnych emocji.

„Śniadanie samo się nie zrobi, suko.”

Natychmiast wyskoczyłam z łóżka, ignorując jego obecność, gdy gorączkowo zbierałam swoje rzeczy, przeklinając siebie za to, że wybrałam akurat dzisiaj, żeby się późno obudzić. Miałam dziś egzamin z chemii!

Widząc, że gorączkowo się przygotowuję, Ryder pomyślał, że żałuję śniadania, więc wyszedł z mojego pokoju zadowolony. Szybko wskoczyłam do łazienki, biorąc najszybszy prysznic w życiu. Wybiegłam i od razu się ubrałam, przeklinając moje mokre włosy, gdy zaplatałam je w kiepski warkocz.

Wybiegłam z pokoju z plecakiem przewieszonym przez torbę i rzuciłam go na kuchenny blat. Mieliśmy tylko jednego kucharza i przychodził tylko po południu każdego dnia szkolnego, zgodnie z rozkazami trojaczków, a to był również jeden ze sposobów, w jaki ze mnie kpili.

Przygotowałam smażony bekon i jajecznicę tak szybko, jak mogłam, nakryłam stół jadalny szybkimi rękami i nogami, podałam jedzenie i poszłam wycisnąć dla nich świeży sok pomarańczowy, cały czas mając nadzieję, że mam jeszcze wystarczająco dużo wolnych minut.

Gunter jako pierwszy zszedł po schodach, tuż za nim jego klony. Zajęli miejsca wokół stołu, nie czekając na przybycie alfy i mojej matki, zanim zabrali się do jedzenia.

"Co to, do cholery, jest?"

Moje uszy nastawiły się, słysząc irytujący ton Rydera i zanim zdołałem pojąć powód jego słów, gorący bekon uderzył mnie w prawy policzek, sprawiając, że syknąłem z bólu i pieczenia.

Jego oczy wywierciły dziurę w mojej głowie: „Czy jesteś aż tak głupi, że nie pamiętasz tego? NIE lubię, żeby moje były chrupiące”.

„Przepraszam, następnym razem będę pamiętał” – powiedziałem.

Nigdy nie będzie następnego razu, pomyślałem.

Ale dziś nie chciałem żadnej konfrontacji z nimi. Każda sekunda była kluczowa, a ja miałem inne ważne sprawy na myśli.

Widząc, że przeprosiłam i nie stawiałam oporu, Ryder wstał i wyszedł.

Kiedy wszyscy już wyszli, wyciągnęłam z apteczki maść i posmarowałam nią posiniaczony policzek.

Pociągając nosem, powstrzymałam łzy i wybiegłam z domu.

Wziąłem głęboki oddech i zacząłem biec tak szybko, jak mogłem. Miałem zamiar znieść wszystko dzisiaj, nie miałem zamiaru dać im satysfakcji z moich łez, byłem silniejszy niż to.

Jeszcze jeden dzień i będę daleko stąd!

تم النسخ بنجاح!