Rozdział 13 Puść mnie
Punkt widzenia Liyi
To musiał być najdłuższy dzień w szkole, jaki kiedykolwiek miałem! W połączeniu z dramatem z trojaczkami z dzisiejszego poranka oraz drwinami i zastraszaniem, których doświadczyłem ze strony kolegów z klasy, nie mogłem się doczekać końca dnia. Chociaż przyszło mi do głowy, że nie będę miał chwili wytchnienia nawet po powrocie do stada, postanowiłem, że i tak będzie lepiej. Przynajmniej trojaczki dały mi się we znaki z jakiegoś powodu. Nawet jeśli to był żart, byłem zdecydowany cieszyć się nim, póki trwa.
Zebranie całej siły i samodyscypliny pozwoliło mi na doczołganie się do następnych i ostatnich zajęć tego dnia, moich najbardziej znienawidzonych zajęć: WF-u.