Rozdział 329
Po kolejnym spojrzeniu na mnie spełnił moją prośbę. Moja twarz była zarumieniona, ale przytłaczająca ilość przyjemności, którą poczułam, nie przypominała niczego innego. Uwielbiałam powolne, romantyczne uprawianie miłości. Uwielbiałam, jak Colt dotykał każdego centymetra mnie, ale to było pierwotne. To była głębsza potrzeba, której nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że pragnęłam. Po kolejnym spojrzeniu na mnie spełnił moją prośbę. Moja twarz była zarumieniona, ale przytłaczająca ilość przyjemności, którą poczułam, nie przypominała niczego innego. Uwielbiałam powolne, romantyczne uprawianie miłości. Uwielbiałam, jak Colt dotykał każdego centymetra mnie, ale to było pierwotne. To była głębsza potrzeba, której nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że pragnęłam.
Właśnie miałam znów osiągnąć orgazm, gdy klamka drzwi zadrżała. Colt wyciągnął rękę i mocno ją trzymał, ale nie przestawał we mnie pompować. Klepnęłam się dłonią w usta i spojrzałam na Colta szeroko otwartymi oczami.
Patrzył, jak moje cycki podskakują z każdym pchnięciem we mnie. Ciśnienie zwyciężyło z moją wewnętrzną walką, uderzyło mocno. Moje kły opadły, gdy wgryzłam się w swoje miejsce na ramionach Colta. Może trochę mocniej, niż było to konieczne. Moje ciało zadrżało, gdy wyrwałam zęby. Colt nie pozwolił mi wylizać go do czysta, gdy złapał mnie za włosy i odciągnął moją głowę do tyłu, odsłaniając moją szyję. Ugryzł bez wahania, gdy nadszedł jego własny orgazm.