Rozdział 32
Punkt widzenia Killiana
Stałem przy wejściu do podziemnej jaskini w zamku, moje oczy łagodnie patrzyły w górę. Patrzyłem, jak słońce tak bardzo chciało zamienić się miejscami z księżycem. Ciemność już dała znać o swoim przybyciu, informując każdego członka Crescent North Pack o zamieszaniu i niebezpieczeństwie, które wkrótce na nas czekało.
Po porannym treningu z Sheilą poszedłem na pole treningowe, aby potrenować z kilkoma wojownikami. Czułem niepokój wszystkich przed dzisiejszym wieczorem. Niektórzy zaczęli się przygotowywać, podczas gdy młodsi wilkołaki trenowali ciężej.