Rozdział 170
Punkt widzenia Sheili
Byłem cały spocony i ciężko oddychałem, kiedy skończyłem trening z młodymi wojownikami, którzy byli w pierwszym roku przemiany. Zaczęliśmy trenować każdego młodego mężczyznę i kobietę, aby mogli się obronić, gdyby nadszedł czas. Każda wataha, kowen i królestwo w North Central i te, które przeżyły z innych regionów, rozpoczęły intensywne szkolenie na wojnę, która była już prawie na nas. Nie mieliśmy pojęcia, kiedy Vladimir uderzy, ale jego milczenie do tej pory oznaczało tylko jedno. Odbudowywał swoją armię i musieliśmy być gotowi.
Przeszedłem przez drzwi zamku i szybko pobiegłem do kuchni, żeby napić się wody. Ria też tam była, jadła posiłek w stroju treningowym i również brała udział w treningu. Rozejrzałem się dookoła i nie było śladu Brielle.