Rozdział 162
Punkt widzenia Zeny
Minął prawie dzień odkąd przekroczyłem portal z armią Dark Circle i opuściliśmy Oasis. To był pierwszy raz od wielu lat, kiedy byłem poza granicami Oasis. Prawie zapomniałem, jak pięknie tu jest.
Zacisnąłem mocniej lejce konia, pędząc obok lasów i ludzkiej wioski. Zbliżałem się do stolicy. Byłem już prawie w North Central. Jechałem godzinami, nie zatrzymując się ani na sekundę. Nie było trudno uniknąć armii, gdy tylko opuściliśmy Oasis. Zatoczyłem koło tam, gdzie wyskoczyliśmy z portalu i przez sekundę myślałem, że się zgubiłem.