Rozdział 157
Punkt widzenia Sheili
Siedziałem na jednym z drewnianych krzeseł w domku, Killian siedział obok mnie, Kaiser siedział na stole blisko drzwi, a Zena, która, jak się właśnie dowiedziałem, była przeznaczoną partnerką Kaisera, siedziała naprzeciwko nas. Była również czarownicą, której byłem wdzięczny za pomoc zarówno mojemu bratu, jak i Killianowi. W domku było zupełnie cicho, gdy Kai wyjaśnił mi wszystko o tym, jak podążył za Nikolaiem przez portal do Oasis, spotykając Zenę i sytuację Killiana. Nie miałem pojęcia, co zrobiłem, aby uratować Killiana, ale cokolwiek to było, dziękowałem za to bogini. „Zena próbowała wysłać wiadomość z Oasis, ale to niemożliwe” — powiedział Kai, pocierając ręce. „Nie mamy pojęcia, co dzieje się na zewnątrz. Nie mogę przestać myśleć o Leonardzie i innych, o tym, co dokładnie wydarzyło się po tym, jak Nikolai cię zabrał, a my skoczyliśmy zaraz po tym”.
Czułam niepokój Kaia. Był uzasadniony. Każdego dnia zastanawiałam się, co dokładnie stało się z innymi, gdy Nikolai odszedł ze mną. Wszystko było naprawdę źle, zanim Killian umarł.