Rozdział 144
Punkt widzenia Sheili
Poruszałem się tak szybko, jak mogłem, z prędkością mojego wilka, pędząc z zamku, by znaleźć katastrofę, która pochłonęła stado. Ciemny dym wypełnił powietrze, a zapach śmierci wdarł się do moich nozdrzy. Próbowałem połączyć się jeszcze raz z Killianem lub kimkolwiek, ale to nie działało. Opuściłem teren zamku i skierowałem się do Packhouse. Stado było pełne chaosu, ponieważ armia Dark Circle już zaatakowała.
Podniosłem wzrok w niebo, by zobaczyć czarny welon unoszący się nad ziemią, zakrywający całe stado. Moje niebieskie oczy rozszerzyły się, gdy strach narastał we mnie na ten widok. To było dzieło czarnej magii i zostało umieszczone na stadzie, aby zapobiec użyciu magii. I z niego spadło kilka kul ognia, rozrzucając się po stadzie. I kilka kul ognia zmierzało w stronę kwater czarownic.