Rozdział 142
Punkt widzenia Sheili
Przeciskałem się przez tłum, wciąż trzymając rękę Morgana na moim nadgarstku.
„Co się tam stało?” Zapytał mnie, patrząc na mnie swoimi zielonymi tęczówkami.
Punkt widzenia Sheili
Przeciskałem się przez tłum, wciąż trzymając rękę Morgana na moim nadgarstku.
„Co się tam stało?” Zapytał mnie, patrząc na mnie swoimi zielonymi tęczówkami.