Rozdział 433
Nina
Następnego ranka w końcu spotkałem się z ojcem po raz pierwszy. Nie w stanie wielkiego stresu czy niebezpieczeństwa, ale zamiast tego Śniadanie.
Enzo i ja weszliśmy razem do dużej jadalni, aby zobaczyć długi kasztanowy stół, na jednym końcu którego znajdowała się oszałamiająca gama pachnących śniadań, jaskrawo kolorowych owoców i parujących filiżanek kawy. Mój ojciec siedział na krześle na końcu stołu i wstał, gdy weszliśmy. Bez słowa, po prostu wyciągnął ręce w moją stronę i podszedł do mnie, przyciągając mnie do mocnego uścisku, zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć. Czułam się trochę spięta, będąc przytulana przez tego mężczyznę, którego ledwo znałam, pomimo faktu, że był moim biologicznym ojcem, a gdy się odsunęliśmy, zająknęłam się, aby wymyślić coś do powiedzenia.