Rozdział 341
Matt i ja rozpaliliśmy ognisko, podczas gdy inni czuwali, i wkrótce mieliśmy małe ognisko między nami wszystkimi. Siedzieliśmy na ziemi wokół ogniska w kręgu, jedząc batony zbożowe i pijąc wodę butelkowaną.
„Hej, to trochę jak wtedy, gdy wszyscy pojechaliśmy na kemping” – powiedział Matt. „Pamiętasz?”
Lori uśmiechnęła się szeroko. „Tak, to prawda”. Jej głos był marzycielski i pełen nostalgii. „To była świetna zabawa. Pomijając fakt, że Nina prawie została porwana”.