Rozdział 175
„Co to jest?” zapytałam, wskazując na czerwony szalik, który mocno ściskał w dłoni.
Zatrzymał się na chwilę i wziął głęboki oddech, ściskając szalik jeszcze mocniej. Był to delikatny szalik przeznaczony dla kobiety, nie mężczyzny. Były na nim wyszyte małe wzory.
„Eee, to nic takiego” – powiedział, wpychając to do kieszeni kurtki. „Po prostu... rzecz”.