Rozdział 163
Tiffany skinęła głową. „Więc podczas gdy Crescents i Fullmoons walczyli i zabijali się nawzajem, my siedmioro poznaliśmy się, gdy zbliżyliśmy się do siebie poprzez naszą miłość do hokeja. Niektórzy z nas zaczęli zdawać sobie sprawę, że wojna nie ma sensu, więc klub hokejowy ostatecznie stał się bezpieczną przystanią dla młodych Crescents i Fullmoons, którzy nie chcieli walczyć. Zaczęliśmy potajemnie nazywać siebie Peacekeepers i wykorzystywaliśmy każdą okazję, aby przyciągnąć więcej osób do naszego klubu”.
„Ludzie też?” – zapytałem.
„Mhm. Cynthia, matka Jamesa i ja nie byliśmy jedynymi ludźmi – cóż, Cynthia jest hybrydą, ale nie ma wilka ani zdolności. Było o wiele więcej osób, które chciały bronić wilkołaków, które wierzyły, że wilkołaki nie są potworami”.