Rozdział 152
Nina
Edward wyszedł i długo nie wracał. Leżałam na łóżku, uwięziona w moich kajdankach, czekając, aż wróci.
W końcu lek przestał powodować, że tak często traciłam i odzyskiwałam przytomność. Wiedziałam, że to oznacza, że Edward wkrótce wróci, żeby dać mi więcej, i bardzo tego pragnęłam; wiedziałam, że im więcej biorę jego lekarstwa, tym bliżej jestem wyzdrowienia.