Rozdział 76 Nadeszło przyjęcie urodzinowe
Gdy zapadła noc, Lamborghini wjechało na dziedziniec Yuzhu Villa, a Raymond wysiadł z samochodu z zimną i przystojną twarzą.
Lily podeszła do drzwi salonu. „Wróciłeś?”
Kiedy Raymond ją zobaczył, jego wyraz twarzy znacznie złagodniał. „Tak”.