Rozdział 10 Czuła spowiedź: Tato, kocham cię
Zanim Shirley zdążyła wbiec po schodach, na schodach pojawiła się przerażona Ivy, ubrana w piżamę i owinięta w kołdrę. Potknęła się kilka razy i prawie upadła, krzycząc: „Mamo! Mamo…”.
Shirley przytuliła córkę, która zbiegła na dół mocno w jej ramionach i ze złością skarciła: „Czy macie jeszcze jakieś prawa? Włamanie do domu bez pozwolenia! Chcę wezwać policję! Niech was wszystkich aresztuje!” wyjął telefon komórkowy.
Edward szybko ją powstrzymał. „Wystarczy! Spakuj swoje rzeczy i wyjdź!”