Rozdział 103 Cel Marcusa
Sytuacja stopniowo wymykała się spod kontroli, więc Nathan krzyknął do żony: „Rosalyn, zamknij się. Przestań pogarszać mi sytuację! Czy wiesz, dlaczego nasz syn stał się taki? To dlatego, że za bardzo go rozpieszczałaś. Bez względu na to, co zrobił, nie przywołałaś go do porządku. Jeśli nadal chcesz żyć wygodnie w przyszłości, lepiej uklęknij i przeproś pana Warrena!”
Podczas gdy Nathan był zajęty pogonią za pieniędzmi, żałośnie zawodził na froncie domowym. Nigdy tak naprawdę nie próbował zmienić sposobu, w jaki jego żona rozpieszczała ich syna. Zayn nie stałby się taki, gdyby sam wniósł swój wkład w opiekę rodzicielską. Czuł się z tego powodu winny. Ale tym razem nie mógł powstrzymać się od strofowania ich, ponieważ Zayn ugryzł więcej, niż mógł przeżuć. Wiedział, że Horace był jednym z najpotężniejszych młodych mężczyzn na świecie. Dowiedział się również, że niedawno odnowił kontakt ze swoją rodziną.
Jednak nie zmieniło to faktu, że Horace był o wiele potężniejszy niż wszyscy potomkowie rodziny Warren. Nathan wiedział, że był jedynym synem obecnej głowy rodziny. Oznaczało to, że miał jeszcze potężniejszego mężczyznę jako swojego zwolennika.