Rozdział 12 Ugoda w sprawie długów
Ostatnia zniewaga odbiła się echem w cichym pokoju. Cathy, która wciąż stała obok Cary, uważała, że ta druga posunęła się za daleko. Chociaż nie podobał jej się fakt, że dług się kumulował, spojrzała na Horace'a i jego matkę z nutą współczucia w oczach. Po chwili namysłu powiedziała: „Cara, pozwól im zostać na razie. Później uporządkuję rachunki za leczenie!”
„Cathy, czy ty oszalałaś? Po co miałabyś robić coś takiego? Gdybyś spłaciła ich dług, nie zwróciliby ci go! Wygląda na to, że masz mnóstwo pieniędzy do roztrwonienia. W takim razie, dlaczego nie zaprosisz naszych kolegów, żeby się trochę zabawili? Nie marnuj pieniędzy na chronicznych dłużników. Naprawdę myślisz, że by ci go zwrócili?”
„Nie, nie sądzę. Jednak mi ich żal. Chcę im pomóc z dobroci serca”.