Rozdział 30 Zła obsługa klienta
Działanie Horace'a, polegające na wyjęciu dwudziestu tysięcy dolarów, rozgrzało serce Laili, ale nadal nie czuła się komfortowo wydając tak dużo pieniędzy. Pociągnęła go za koszulę i powiedziała słabo: „Dziękuję, Horace. Jednak nie musisz wydawać tak ogromnej kwoty, żeby kupić mi tort. Świętowanie moich urodzin nie jest aż tak ważne. Nieważne, czy będzie tort, czy nie. Naprawdę potrzebujesz tych pieniędzy. Nie marnuj ich”.
„Laila, jeśli powiem ci, że jestem teraz bogaty, czy uwierzysz mi?” Horace spojrzał jej w oczy, zadając to pytanie. Troskliwy błysk w jej oczach sprawił, że zrobiło mu się ciepło na sercu. Laila była jedyną osobą, która nigdy nie patrzyła na niego z góry w liceum. Dawała mu też jedzenie, kiedy był głodny. Dlatego był niezmiernie wdzięczny za jej przyjaźń.
Kiedy Laila usłyszała jego pytanie, uśmiechnęła się i odpowiedziała: „Horace, wiem, że masz pieniądze. Ale zostały ci przekazane, żebyś mógł opłacić część rachunków medycznych swojej matki. Nie powinieneś ich marnować na mnie.