Rozdział 554
Mola
Wpatrywał się w telefon.
Zgodziła się spotkać z Donem Mafii, pomyślał z westchnieniem ulgi, czytając lakoniczną wiadomość od kobiety, która zdominowała jego myśli. Ponownie spojrzał na siebie w lustrze. Jego biała koszula z ciemną marynarką opinającą jego szczupłe, muskularne ciało sprawiały, że wyglądał przystojnie, jak Lou krytycznie powiedział dziś rano, obserwując, jak się ubiera.