Rozdział 56
Prozerpina
Wierna swojej niepowtarzalnej naturze Ria zaczęła nazywać go Pappa. Domyśliłam się, że zadawała pytania i rozmawiała z młodymi synami głównego ogrodnika. Mali chłopcy, Jose i Phillipe, przychodzili po południu i czasami bawili się z moimi dziećmi. Obserwując ich interakcje z ojcem, Jean Louise prawdopodobnie rozpaliła w niej ciekawość, by dowiedzieć się czegoś o swoim ojcu.
Piers odmówił kontaktu z Lucienem i zsunął się z krzesła, gdy skończył. Kiedy pielęgniarka zabrała Rię, aby umyła zęby, zatrzymała się przy drzwiach, trzymając małą łapkę w dłoni kobiety.