Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 36

Prozerpina

Po niespokojnej nocy obudziłam się w kolejny szary poranek. Przypomniałam sobie, że dzieci będą miały pobrane wymazy DNA w ciągu dnia. Ta myśl sprawiła, że poczułam się beznadziejnie. Lucien nic o tym nie powiedział, ale poza próbami zaciągnięcia mnie do łóżka i zaspokojenia swojego libido i uczynienia ze mnie bezbronnej niewolnicy jego dotyku, mnie, miał dla mnie bardzo mało czasu. Dzieci prawdopodobnie dla niego nie istniały, pomyślałam, fala depresji mnie ogarnęła.

Moje bliźniaki były zbyt szczęśliwe, że mam je przy sobie, gdy bawiły się na trawie przed moim pokojem. Gospodyni rzuciła mi dziwne spojrzenie, ale niewiele mówiła i byłam za to wdzięczna. Weszła i zastała mnie śpiącą na kanapie przed telewizorem i szybko mnie obudziła gorącą filiżanką kawy. Zdeterminowana, by nie pozwolić, by zachowanie Luciena mnie zdenerwowało, wykonałam ćwiczenia jogi i trochę pomedytowałam, gdy bliźniaki biegały dookoła, a chudy chłopak bawił się z nimi. To był syn ogrodnika, Philippe, powiedziała Beatrice uprzejmie, a ja skinęłam głową.

تم النسخ بنجاح!