Rozdział 76
Kiedyś w nocy, kiedy uprawialiśmy miłość, przetoczył mnie na swoje wielkie ciało. Wiedziałam, że to troska o mnie i o dziecko w moim łonie sprawiła, że tak zrobił, i byłam tym niezmiernie wzruszona.
Później leżeliśmy, nasze kończyny splątane, wilgotne i osuszone. Pocałowałam wilgotne, silne ramię, aby upewnić się, że nie śnię. Położyłam głowę na jego ramieniu. Pogłaskał mnie szorstko po policzku i warknął:
"Więc tym się stajesz, kiedy jesteś w ciąży, co? Nienasycona?"