Rozdział 91
Kilka dni później, po rozmyślaniach i ogólnym poczuciu wściekłości i złości na samego siebie, Lucien postanowił niespodziewanie odwiedzić dom.
Nie poinformował rodziny; Tony Beston był jedynym, który został poinformowany. Zostawiając zaufanych skrzydłowych w holu, wszedł do domu, a z kuchni unosił się przyjemny zapach świeżo upieczonych ciasteczek. Niezawodnie, pragnienie zobaczenia żony i dzieci zaprowadziło go do dużej, ciepłej kuchni, gdzie mógł usłyszeć odgłosy paplającej Rii. Dźwięk płaczu dziecka, który nagle ucichł, ostrzegł go o obecności jego najmłodszego syna.
Ale kiedy dotarł do kuchni, zatrzymał się gwałtownie, a jego gniew wzrósł na widok, który zobaczył.