Rozdział 83
Właśnie wtedy ochroniarz, Ray, zapukał do drzwi.
„Szef chce wiedzieć, dlaczego nie wróciłyście, panie. Chodźmy” – powiedział, brzmiąc przepraszająco.
Daniela mrucząc pod nosem coś niekobiecego, wybiegła, a my podążyliśmy za nią, tym razem w spokojniejszym tempie, a mężczyźni strzegli nas, jakby nas osłaniali.