Rozdział 258
Punkt widzenia Azizy
Wchodzę do biura i nienawidzę tego pokoju jeszcze bardziej niż wcześniej, Hunter przyciąga mnie w ramiona. „Nie mów mi, że mieli dobre wieści” – mówi żartobliwie i to mnie rozśmiesza.
„To zależy, jeśli weźmiemy pod uwagę, że tylko nieletni mężczyźni nie popełnili przestępstw, jako dobrą nowinę”. Mówię, a on przyciąga mnie jeszcze bliżej do swojej piersi. Oboje słyszymy warczenie Ragnara i postanowiłam zrzucić to na karb moich słów.